pdf @ download @ do ÂściÂągnięcia @ pobieranie @ ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ROZDZIAŁ XXI
WYKORZYSTANIE DO CELÓW OBRONNYCH PUNKTÓW AKUPUNKTURY I STREF Z NIMI ZWIĄZANYCH

Nakłuwanie punktów biologicznie aktywnych w celach leczniczych u  osób   szczególnie  wrażliwych  może  spowodować  niepożądany odczyn w postaci przelotnego zasłabnięcia a nawet omdlenia. Do­świadczony akupunkturzysta wie o  tym,  że jakkolwiek  nakłucie niemal każdego punktu może spowodować zasłabnięcie, to jednak istnieje szereg punktów szczególnie „wstrząsorodnych". Do punk-tów takich należą między innymi: Changqiang (Główny Regulator Tylny 1) tuż poniżej kości ogonowej, Baihui (Główny Regulator Tylny 20) na wierzchołku głowy, Yintang (Extra 1) umiejscowiony na czole na tak zwanej gładziźnie (glabelle), między obu przyśrodko-wymi końcami łuków brwiowych, tuż powyżej nasady nosa, Shanz-hong (Główny Regulator Przedni 17) w środku mostka w miejscu przyczepu chrząstek 4 żebra, Laogong (Osierdzie 8) w środku dłoni, pomiędzy 2 i 3 kością śródręcza, Fengchi (Woreczek żółciowy 20) poniżej  kości  potylicznej,  w  zagłębieniu  pomiędzy  przyczepami mięśnia rnostkowo-sutkowo-obojczykowego i czworobocznego, Da-bao (Śledziona 21) na bocznej powierzchni klatki piersiowej w linii środkowo-pachowej, w VI przestrzeni międzyżebrowej itd.

 

Nakłucie tych punktów grubszą igłą i manipulowanie nią może sprowadzić zapaść. Podobnie działa silny, brutalny ucisk palcami. Spostrzeżenia te były już znane pionierom chińskiej akupunktury. W najstarszym chińskim dziele medycznym Neijing szczegółowo opisane są tzw. niebezpieczne punkty, których nie należy nakłuwać. Z czasem punkty te zaczęto wykorzystywać w sztuce walki wręcz, zarówno celem atakowania przeciwnika, jak i dla obrony. Pierwszym chińskim dokumentem uwzględniającym sztukę walki wręcz nieu­zbrojonymi rękami jest „Księga Obrzędów" napisana w czasach dynastii Czou (1050-250 p.n.e.). W VI stuleciu p.n.e. znano już szereg sposobów walki, z których najbardziej znane nosiły nazwy Shang-Pu, Shuai-Go i Shou-Pu. Do rozwoju sztuki samoobrony gołymi rękami przyczynił się walnie wybitny lekarz chiński Hua To, jeden z pionierów akupunktury, żyjący w II stuleciu n.e. Opracował on odrębny system, uwzględniający ruchy bojowe pięciu zwierząt: tygrysa, niedźwiedzia, jelenia, małpy i żurawia. Tygrys symbolizo­wał potęgę i błyskawiczny atak, niedźwiedź siłę i odwagę, jeleń szybkość i ruchliwość, małpa przebiegłość i zręczność, zaś żuraw płynność i precyzję ruchów. System ten stosowany jest w Chinach do dnia dzisiejszego pod nazwą „Gra Pięciu Zwierząt" albo boksu chińskiego (rycina 99). Po pewnym czasie do tego systemu wprowa­dzono nowe elementy w postaci ruchów podpatrzonych u węża, szczura, konia i modliszki.

 

Rycina 99.  Chiński boks — gra pięciu zwierząt,   l  — tygrys, 2 — jeleń, 3 — niedźwiedź, 4 — małpa, 5 — żuraw.

 

Nową erę w rozwoju starochińskich metod walki wręcz otworzył hinduski mnich Bodhidharma, który w roku 521 n.e. przybył do Chin z zamiarem krzewienia prawdziwej nauki Buddy. Razem z licznymi współwyznawcami zawędrował on do północnych Chin do prowincji Honan i osiadł w świątyni Shaolin, w królestwie Wei, na zboczu góry Song Shan. Ponieważ rozbójnicy napadali na mnichów w czasie podróży misyjnych, Bodhidharma postanowił poprawić ich kondycję i sprawność fizyczną i przygotował specjalny zestaw ćwiczeń, stanowiących połączenie hinduskiej sztuki walki Vajramu-hti oraz tradycyjnych chińskich metod walki. W ten sposób zapo-.czątkował on sztukę walki zwaną Shaolin-ssu-kempo.

 

Po latach ćwiczeń mnisi z klasztoru Shaolin opanowali do perfekcji stworzony przez niego system walki wręcz i opanowali po mistrzowsku sztukę samoobrony. W okresie panowania dynastii Tang (618-907 n.e.) styl walki opracowany w klasztorze Shaolin rozpowszechnił się w całych Chinach. Sposób ten ustawicznie rozwijano i doskonalono.

 

W XII w. pustelnik Cheng Salm Fung żyjący w Hopei rozwinął i udoskonalił sposób walki pięciu zwierząt, zapoczątkowany przez Hua To przed dziewięciuset laty. Wprowadził styl zwany Tai Chi-Chuan (Boks Wielkiego Szczytu), pozbawiony elementów agresywnych i brutalnych. Jakkolwiek system ten uwzględniał atak, to jednak przede wszystkim służył obronie. Cheng Salm Fung przekształcił technikę Shaolin-ssu-kempo na układ ruchów bardziej miękkich, płynnych, podobnych do tańca. Skuteczność tego systemu polegała na stosowaniu umiejętnych uników i na zdecydowanym, błyskawicz­nym ataku na najbardziej wrażliwy punkt ciała przeciwnika, przepro­wadzonym w najbardziej sprzyjającym momencie. Ze stylu Tai Chi Chuan wyłoniła się w XV w. japońska szkoła Ju-jitsu.

 

Do dalszego rozwoju metody walki wręcz, zwanej w Chinach Kung-fu, przyczynił się Chuan Yuan, mnich z klasztoru Shaolin. Poznał on i opisał szczególnie wrażliwe na uderzenia punkty witalne na powłokach ciała człowieka. W XVI stuleciu Szkoła Kung-fu w klasztorze Shaolin osiągnęła szczyt swojego rozwoju. Mnisi z tego klasztoru zyskali sobie sławę ludzi niepokonanych w boju. W tym czasie w klasztorze przebywało około 2 tysięcy mnichów a wśród nich 500 wojowników, mistrzów Kung-fu. Okoliczna ludność często korzystała z ich pomocy w walkach z rozbójnikami i tyranami. Także dwór cesarski chciał sobie zapewnić bojowe poparcie walecznych mnichów. Ten sprzyjający dla mnichów z Shaolin okres skończył się z chwilą upadku dynastii Ming i opanowania Chin w roku 1644 przez Mandżurów. Mnisi z Shaolin nie uznali nowej dynastii i dlatego zostali zagrożeni w swojej egzystencji, bowiem w odwet dynastia mandżurska postanowiła zniszczyć klasztor. W roku 1674 wojska cesarskie najechały klasztor. Po zażartej walce zginęli prawie wszyscy zakonnicy a klasztor uległ zniszczeniu. Jednak pięciu mnichów uratowało się z pogromu i ukryło w niedostępnych kryjówkach. Po pewnym czasie zaczęli oni wędrować incognito po kraju i kształcić nowych adeptów w sztuce Kung-fu. Zaczęły powstawać tajne stowarzyszenia kultywujące starochińską sztukę walki wręcz. System ten nieustannie doskonalono i modyfikowano. W XX w. Kung-fu przestało być wewnątrzchińską tajemnicą. Metoda ta stopniowo rozpowszechniła się w krajach Dalekiego Wschodu. Okolicznością sprzyjającą temu zjawisku były wojny domowe w Chinach, w czasie których doszło do masowego exodusu mnichów z klasztorów różnych sekt do innych krajów Dalekiego Wschodu. Dzięki temu sekrety sztuki Kung-fu rozprzestrzeniły się na inne kraje Dalekiego Wscho­du. Obecnie wielu mistrzów sztuki Kung-fu żyje i działa w Chińskiej Republice Ludowej, zaś inni przebywają w Hong Kongu, na Tajwanie, w Malezji i w USA (w środowiskach chińskich emigran­tów). Stosują oni metody ćwiczeń Kung-fu, zbliżone do tych, które propagowali dawni mistrzowie. Wśród osób uprawiających Kung-fu w Chińskiej Republice Ludowej były również osobistości ogólnie znane, jak np. nieżyjący już wieloletni premier Chin Czou En-laj oraz generał Xu Shiyou, dowódca dywizji konnej Czerwonej Armii Chińskiej w czasie tzw. Długiego Marszu.

 

Zasada sztuki Kung-fu polega na łączeniu umiejętnej obrony ze zdecydowanym błyskawicznym atakiem. W pierwszych momentach ataku obrona polega na miękkich szczelnych ruchach chroniących wrażliwe strefy ciała i na stosowaniu całego systemu blokad, zasłon i uników, które powinny zabezpieczyć napadniętego przed trafieniem. W odpowiednim momencie atakowany powinien zadać w miarę możności jeden precyzyjny celny i skuteczny cios zadany ręką lub stopą z tzw. kontry, kończący walkę. Celem tego ciosu jest szczególnie wrażliwe miejsce na ciele, przede wszystkim na nieosłoniętych partiach np. na głowie, szyi, karku, nadgarstkach i rękach napastni­ka. Sposób ten pozwala nawet osobom wątłym na wygranie walki z silnym uzbrojonym przeciwnikiem nie znającym tej sztuki. Idea ataku na punkty witalne wiąże się ściśle ze znajomością topografii punktów akupunktury. Chińczycy znają ponad 80 punktów wital­nych. Obok tych punktów istnieją również tak zwane strefy ataku, czyli miejsca na ciele szczególnie wrażliwe na ciosy, jak np. skroń, podstawa czaszki, obojczyk, serce, podbrzusze i różne miejsca na kończynach. Punkty te można atakować wybiórczo, zadając precyzyj­ny cios wymierzony w ściśle określony punkt biologicznie aktywny (jak ma to miejsce w Kung-fu) albo w strefę związaną z tym punktem, co jest celem japońskiego systemu Karate. Cios zadany wg sposobu Karate przypomina raczej falę uderzeniową atakującą całą strefę i wyrządzającą maksymalną szkodę. Cios Karate, metody zdecydowanie brutalnej, działa destrukcyjnie w obrębie całej strefy rażenia. We wschodnich metodach walki zaczepno-obronnej do ataku używa się rąk stosując krótkie destrukcyjne ciosy pięścią oraz wykorzystuje się pracę nóg wykonując uniki, skoki, ruchy akroba­tyczne, kopnięcia i wiązania ciosów zadawanych rękami i dłońmi. Technika walki Kung-fu została pokazana przez chińskiego mistrza Bruce Lee w egzotycznym filmie „Wejście smoka", który święcił triumfy na ekranach wszystkich kin świata. Wschodnie metody walki i samoobrony gołymi rękami wywodzące się z chińskich systemów Kung-fu, jak japońskie sposoby: „Ju-jitsu", „Okinawa-te" (czyli "ręce Okinawy" — sposób opracowany przez mieszkańców Okinawy podbitej w XV stuleciu przez Chińczyków a wkrótce potem przez Japończyków, po wydaniu zakazu stosowania przez tubylców jakiej-kolwiek broni), „Judo" (stanowiący uszlachetnioną wersję Ju-jitsu), "Aikido" i „Karate" — wszystkie one mają na celu unieszkodliwie­nie napastnika, przez uderzenie go dłonią lub nogą w punkty witalne lub w związane z nimi strefy. To samo można powiedzieć o systemie koreariskim „Taekwondo", japońsko-koreańskim „Kyokushin", ra­dzieckim „Sambo", wietnamskim „Viet-vo-dao" i tybetańskim „Ring-gdam-l'ai". Opanowanie sztuki walki Kung-fu jak również innych wschodnich sposobów walki wręcz wymaga wielu lat nauki a nadto fizycznej sprawności, szybkości, refleksu, zwinności oraz dyscypliny wewnętrznej.

 

Planując napisanie niniejszego rozdziału początkowe zamierzałem wyszczególnić i podać opis topografii punktów i stref wstrząsorod-nych, jednak po głębszym namyśle postanowiłem odstąpić od tego zamiaru. Punkty te mogłyby bowiem być wykorzystane w niewłaści­wym celu przez jednostki nieetyczne i zdeprawowane. Mogłoby się zdarzyć, że informacje dotyczące wspomnianych punktów i stref zostałyby wyzyskane dla celów kryminalnych. Zastrzeżenia tego rodzaju nie dotyczą osób prawych o nieposzlakowanej uczciwości, służących społeczeństwu i stojących na straży jego interesów. Z tego też powodu postanowiłem podzielić się posiadaną wiedzą w tej dziedzinie jedynie z uczestnikami zamkniętych kursów akupunktury, przeznaczonych wyłącznie dla lekarzy.

... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl