[ Pobierz całość w formacie PDF ]
21. Kwintus Horacjusz Flakkus, Dzieła wszystkie, t. 1, oprac. O. Jurewicz, Wrocław 1988 – Ody: I 1, 5, 9, 11, oprac. Agata Wełpa
I
· H. zwraca się do swojego opiekuna Mecenasa, wychwalając jego świetny królewski ród
· Zdarza się, że człowiek mając „nie jedno pragnienie” chce zdobyć sławę; jeśli dotrze do mety mniema, że już zwyciężył
· Inny zaś wspina się po szczeblach kariery do wysokich zaszczytów, zabiegając o głos obywateli; własne spichlerze zaopatruje w zboże w nadziei na łatwy zysk – dba o swoją rolę i nie pomyśli, by to zostawić dla poszukiwania skarbów
· Kupiec, którego spotka burza na morzu chwali swoje włości i życie na roli – po czym traci towar i z niewielkim zarobkiem wraca do domu
· Hulaka i biesiadnik, niestroniący od wina, przepędzi tak swoje życie na łąkach i przy rzekach (bezowocnie)
· Wielu zaciąga się do wojska, ku trwodze ich matek
· Myśliwy, który siedzi w lesie po nocach, w chwili, gdy zobaczy dzika lub psy wyczują obecność jelonka, zapomina o tęskniącej i płaczącej żonie
· H. gdy będzie ozdobiony wieńcem laurowym „Bogom czuje się bratem” i nie dba o ludzkie względy
· W chłodnym gaju, w towarzystwie Nimf i Satyrów, a także dwóch muz poezji: Polihymnii i Euterpe (1. – stroi się; 2. – gra na piszczałce) „A ja sobie i Muzom pieśń tę eolska kształcę”
· Jeśli M. ocenia go jako wieszcza, wie, że sława jego „uderzy w nieboskłony”
V
· Jaki smukły chłopiec w różanym wieńcu traci głowę dla ustroni uroczej i „wonnym zroszon kadzidłem” <dla Pyrry>
· Dla kogo ona rozpuszcza płowy włos warkoczy, będzie bardzo opłakiwał zmianę zdania i przysiąg wiarołomnych, zdumiony rozhukaniem owego żywiołu
· Doznając z nią rozkoszy młodzieniec mniema, że w jej sercu naprawdę nie ma innego mężczyzny; ufa jej (choć źle się to dla niego może skończyć)
· Biedny, kto skusi się na jej zwodnicze wdzięki
· Pod. lir. cieszy się i składa ofiarę wotywną, że w porę wycofał się z tego związku
IX
· Do Taliarcha
· Niech t. spojrzy na ośnieżony szczyt górski, rzeki skute lodem, las uginający się pod ciężarem śniegu
· Przed mrozem T. może uchronić tylko ognisko i duża ilość wina – tzn. 4 razy pite z sabina (amfora na wino)
· „reszta – to bogów rzecz”; zaleca pokładanie ufności w ich działanie, gdyż tylko oni maja władzę przepędzić złe wiatry
· „Troskę o jutro rzuć”; ze spokojem należy przyjmować każdy dar losu, jako dobro
· Twórz („baw się z Kameną [Muzą]”) i tańcz, póki jesteś młody korzystaj z życia; zaznaj uciech cielesnych i szepczących spacerów
· Chętna dziewczyna będzie się śmiać/uśmiechać, gdy będzie się jej zdejmować klejnot naramienny; „Niby się wzbrania, lecz opór daremny”
XI
· Do Leukonoi – Carpe diem
· Nie ma co pytać na próżno, jaki człowieka może spotkać los w przyszłości, a tym bardziej nie sprawdzać tego u babilońskich wróżbiarzy
· „Lepiej tak przyjąć wszystko jak się zdarzy”
· Czy Jowisz sprawi, że zima będzie ostatnia czy po niej nastąpi jeszcze kilka następnych [w domyśle: lat]; nie ma co się o to troszczyć – lepiej „klarować wino”
· Carpe diem – łap każdy dzień i nie wierz ani trochę w marne obietnice złudnej przyszłości
[ Pobierz całość w formacie PDF ]