pdf @ download @ do ÂściÂągnięcia @ pobieranie @ ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Narcyza Żmichowska (pseud. Gabriella) – Poganka

Spis treści:
-wstęp krótko opracowany
- wstęp szczegółowy
-streszczenie treści
- interpretacja i omówienie

Wstęp: Tadeusz Boy Żeleński

- Narcyza Żmichowska (zwana dalej NŻ:)) miała 12 lat, kiedy wybuchło powstanie listopadowe (głód, nędza, śmierć), żyła W KRAJU podczas gdy wielcy poeci stwarzali sobie sztuczną ojczyznę na emigracji.
- duchowy matriarchat, przejęcie męskich obowiązków, zalążki feminizmu (we Francji działała George Sand)
- kobiety łączyły się w towarzystwa emancypantek, entuzjastek, „lwic”, nawiązywały bliskie przyjaźnie
- biogram Narcyzy: ur.4.03.1819, matka zmarła przy porodzie, wychowywana przez stryjenkę na wiejskim dworze, Szkoła Guwernantek, 19 lat – Paryż, pracuje jako nauczycielka w magnackim domu, powrót do Polski,  spotkania inteligenckie przy kominku, publikuje w prasie, jest nauczycielką, śmierć brata, odrzuca propozycję małżeństwa („bez miłości”), policja przechwytuje jej korespondencję w duchu demokrat. do Pauliny Zbyszewskiej, aresztuje obie; w 1876 umiera, zapomniana i ona i jej literatura.
- „Poganka” publikowana była w Przeglądzie Naukowym, nie jako książka, dopiero po 15 latach w 4-tomowym zbiorze
- wiele aluzji i niedomówień przez cenzurę
- „czy grzechem nie jest Literatura” – Mickiewiczowskie myślenie
-  płodna epistolografia – Boy uważa, że niepełna (część sam znalazł w papierach rodzinnych)
-  NŻ była starą panną i była brzydka J
- miłość do brata, ale nie do mężczyzny
- romantyczne bóle grzebane w służbie narodowej („Poganka” to „Dziady” NŻ)
- modelem postaci poganki była Paulina Zbyszewska (Boy sugeruje, że to „przyjaciółka” NŻ, ża były lesbijkami)
- Beniamin – poetycka transpozycja NŻ: posiestrzenie z Pauliną, „Poganka” powstaje rok po rozstaniu kobiet, widoczny plan osobisty: NŻ dokuczała kobiecość, wolała stać się pięknym Beniaminem, brat umierający na suchoty, dworek wiejski, patriotyzm, Aspazja to transpozycja Pauliny
- „Poganka” to powieśc bardzo egzotyczna na ówczesnej glebie literackiej
- inspiracje literaturą europejską: model femme fatale
-  spowiedź Beniamina - jak u Wertera
- matka patriotyczna, ojciec i bracia Beniamina giną, matka = Ojczyzna -> tego nie ma w powieści europejskiej (gdy Beniamin kochał i szalał, jego najbliżsi giną za ojczyznę)
- Poganka żyje życiem, które kusi ku sobie - > zmaterializowana Europa
-NŻ kochała matkę (->ojczyznę)
- demonizm sztuki – tendencja modernistyczna obecna już w lit.romant.
- prekursorski styl Żmichowskiej – toruje sobie drogę, nadużywa inwersji
- „dziś”, tzn. po Przybyszewskim i Żeromskim bogactwo słownictwa NŻ jest nieszczególne, ale wówczas było ewenementem
- romantyczny liryzm, w którym słychać nutę jakiejś męskości

A tu szczegółowe:
I  Chwila

              Narcyza miała 12 lat gdy wybuchło powstanie listopadowe. Była wówczas na pensji pani Wilczyńskiej. Wraz z koleżanką postanowiły uciec z pensji, aby wziąć udział w powstaniu. Dla przekonania się, czy podołają, dziewczynki poddają się próbom : morzą się głodem, sypiają na gołej podłodze, dźwigają wielkie kamienie. Rezultat – choroba. Pod tym znakiem zaczęło się życie przyszłej pisarki. Gdy nasi  wielcy poeci stwarzają sobie sztuczną ojczyznę na emigracji, ona pozostała na miejscu, żyła – co było wówczas najtrudniejsze – dla kraju, w kraju. W dobie upadku ducha, ona grzała swym sercem, świeciła myślą. Klęska powstania z 1831r. i jej następstwa były straszliwym skrwawieniem się społeczeństwa, ciężkim zwłaszcza ubytkiem sił męskich. Dużą lukę uczyniły więzienia, zsyłki na Sybir i emigracja. Ubywają najlepsi, rośnie liczebna przewaga kobiet (wzmożenie samodzielności). Ta naturalna emancypacja kobiet spotyka się z prądami, idącymi do nas z Zachodu, zwłaszcza z Francji. Wielka rewolucja francuska zawaliła dawny porządek społeczny. Gdy Polska tuż po upadku powstania jest w żałobie, Paryż rozbrzmiewa hasłami nowej kobiety : George Sand wydaje swoje wyzywające pierwsze powieści, Prosper Enfantin  powołuje do życia kościółek saint-simonizm, gdzie w 1831r, na zebraniu ,,Rodziny” padną te słowa :  ,,Kobieta jest równą mężczyźni, będzie równą mężczyźnie, dziś jest niewolnicą, jej pan winien ją wyzwolić”. Te idee przenikały do Polski. Jest i u nas walka o prawa czysto kobiece. Czuć dość silny prąd przeciw małżeństwu, przynajmniej przeciw małżeństwu opartemu na kombinacjach rodzinnych i majątkowych, na konwenansie. Są nieśmiałe zakusy ,,wolnej miłości”. Są i zewnętrzne rysy, nieraz ośmieszone: z męska stylizowane stroje, obcinanie włosów, palenie cygar. Młode Polki nauczą się o wszystkim mówić, o wszystkim sądzić , śmiało zabierać głos. Nasza ówczesna ,,emancypantka” zdobywa prawo do nauki, do myśli, zagarnia teren męskich obowiązków. Kobieta urasta, mężczyzna kurczy się, maleje. Gdy obywatelski synek poluje, pije i gra w karty, siostra jego czyta, myśli i sądzi. Mając do wyboru tak lichy materiał, kobiety zaczynają się niechętnie odnosić do małżeństwa; niejedna woli się go wyrzec ,,niż zniżyć się do kompromisu z ideałem”. W otoczeniu Narcyzy widzimy piękne i bogate panny, które nie chcą iść za mąż.

 

II  Emancypantki i entuzjastki

              Kobiety zaczynają się pojawiać na ,,rynku” literackim. Wchodzą w literaturę, która cała prawie w męskich swych reprezentantach wyemigrowała za granicę. Zakładają własne pismo ,,Pierwiosnek”, w którym po raz pierwszy w Polsce występuje aż dwadzieścia dwie kobiety. Eleonora Ziemięcka jest pierwszą polską filozofką.

              ,,Poganka „ Żmichowskiej, która ukazała się w r. 1846 przerasta o głowę wszystko, co w owym czasie powstało w kraju: jest to, po dziełach naszych wielkich tułaczów, najwybitniejszy utwór epoki.

Literatura jest tylko cząstką działalności tych najlepszych kobiet. Działają wszędzie : praca społeczna, oświata, polepszenie doli ludu. Po roku 1848 więzienia zapełniają się ,,entuzjastkami”. Takie miano – dane im przez Żmichowską – przybrał najszlachetniejszy odłam tych wyzwolonych kobiet, Uboższą ich odmianą będą tzw. ,,emancypantki”, węższe zakreślające sobie koło ideałów, lub lwice, światowe panie i panny, zdobywające sobie prawo swobodnego używania życia. Ale emancypacja entuzjastek ma swoje odrębne piękno, coś, co różni ówczesny ruch emancypacyjny od pokrewnych prądów na Zachodzie. Te kobiety będą walczyły nie tyle o swoje prawo do szczęścia, ile o prawo do poświęcenia się do cierpienia. Wszystkie te prądy mieszają się ze sobą. Entuzjastki to nie był żaden  związek, żadna organizacja. To były po prostu pokrewne dusze, związane wspólnością ideału i poniekąd działania. Wspólność uczuć i myśli, prac i ideałów, a nawet wzgard i nienawiści, wszystko to sprawiało, że węzły przyjaźni łączące z sobą entuzjastki były bardzo silne.

 

III  Gabrielle

              Narcyza Żmichowska (pseudonim Gabriella) urodziła się 4 marca 1819r. w skromnym dworku szlacheckim na Podlasiu. Pierwszą młodość spędziła u stryjenki, w starym dworku wiejskim, następnie na pensji u Pani Wilczyńskiej. Skończywszy pensję, Narcyza przechodzi do Instytutu Guwernantek i w wieku szesnastu lat kończy tę najwyższą w Polsce uczelnię kobiecą. Jak bardzo to czego nauczyła się na pensji, było mizerne, o tym przekonała się Narcyza dopiero, kształcąc się sama. Toteż przez całe życie będzie walczyła, piórem przeciw powierzchownemu wykształceniu kobiet, z o otwarcie im dróg do prawdziwej wiedzy.

Jako dziewiętnastolatka wyjeżdża do Paryża (nauczycielka w domu Zamoyskich), gdzie zastaje brata, który wyemigrował po r. 1831. Wspierana jego radami, pracuje na sobą, przesiaduje na wykładach  i w bibliotekach. Po trzech latach wraca do Kraju i jako nauczycielka pracuje w domu ziemiańskim w Łomżyńskiem. W r. 1844 przybywa z rodziną swoich chlebodawców do Warszawy. Pisze już od kilku lat. W r. 1839 pojawia się w ,,Pierwiosnku” pierwszy jej wiersz. Drugim z kolei utworem był wiersz ,,Szczęście poety”. W czasie pobyt w W-wie zbliża się do kółka ,,Przeglądu Naukowego”. Były to w życiu Narcyzy najlepsze chwile młodości, działania, nadziei – pełnia sił twórczych i zapału. Potrzeba było jej tej atmosfery – gdyż najpierw umiera jej brat, a następnie odrzuca propozycję małżeństwa Jana Baranowskiego, astronoma, mimo uznania jego zalet – nie chce małżeństwa bez prawdziwej miłości.

W Poznaniu wydaje swe poezje zebrane pod tytułem ,,Wolne chwile Gabrielli”. W r. 1846 - ,,Poganka”, która daje jej miejsce pośród pierwszych w literaturze. 1847 - ,,Książka pamiątek”.

Żmichowska, choć później przeciwna będzie spiskom, jako niezgodnym, jej zdaniem, ,,charakterem Polaka”, wówczas bierze w nich czynny udział.

              Pomiędzy rokiem 1846 a 1849 zaczyna się w Królestwie nowy okres represji, aresztowań i rewizji.

W r. 1849 policja rosyjska przechwytuje korespondencję Narcyzy z Pauliną Zbyszewską. Obie panny zostają aresztowane. Po wyjściu z więzienia aby żyć, zostaje znów nauczycielką. Autorka ,,Poganki” drepce po błocie lubelskim za lekcjami. Wreszcie po sześciu latach, w r. 1855 dostaje się do ukochanej Warszawy. W r. 1857 powstaje satyra na otaczające ją społeczeństwo - ,,Adeodet”; w r. 1858 ..Biała różą”. Gdy nadchodzą czasy powstania styczniowego, ona jest przeciwna zbrojnemu ruchowi, uważając wewnętrzne przetworzenie się narodu, pracę jego nad sobą za najpilniejszy nakaz chwili. Gdy wybuchło powstanie, wyjeżdża na wieś i tam już pozostaje.

 

IV Pogrzebana i zapomniana

              Uderzający był kontrast jej adoracji u bliskich z coraz głębszą obojętnością społeczeństwa dla tej pisarki. Najpopularniejszym utworem Żmichowskiej była ,,Poganka”, która ukazała się w r. 1846 w ,,Przeglądzie Naukowym”, nie została wydana jako książka . Dopiero po piętnastu latach znalazła się w czterotomowych ,,Dziełach Gabrielli”.

Przez piętnaście lat największej sławy tego utworu mogli go ludzie znać jedynie z  pożyczonych egzemplarzy ,,Przeglądu Naukowego”. Kiedy pierwszy raz ukazała się ,,Poganka” w książkowym wydaniu, była już – przeszłością. Ci, co znali pisarkę osobiście, znali ją całą, ci co znali zbyt skąpe jej utwory, znali ją tylko cząstkowo. Tak się złożyło, że ta kobieta nie mogła dać pełnej swej miary. Zapewne, cenzura rosyjska musiała bardzo krępować pisarkę, wciąż poruszającą najważniejsze zagadnienia narodowe i społeczne. Stąd wiele w jej pismach aluzji, niedomówień, szyfrowanego języka, który z czasem musiał być coraz mniej dostępny.

Żmichowska tak wyrastała nad poziom tego, co wówczas było w Królestwie Polskim, że musiała się znaleźć w nieporozumieniu z opinią. Utwory jej zalegały redakcje, ukazywały się nieraz z paroletnim opóźnieniem. Pisarka ta dla ówczesnego poziomu społeczeństwa była zbyt śmiała i zbyt subtelna zarazem.

V  Jej fizjonomia

              Była kobietą zwłaszcza kobietą wówczas. Wizerunek Żmichowskiej to: starsza pani bez wieku z włosami gładko zaczesanymi, w czepku; w sensie moralnym: stara nauczycielka – moralistka. Narcyza wcześnie przekreśliła swoje osobiste życie. Była nieładna. Tak sama bratu opisuje swój wygląd ,,nos gruby, usta pospolite, wzrost trzy lub cztery stopy, słowem to mały potworek ta twoja Narcyska”. Te utyskiwania, że jest nieładna, niesympatyczna, powtarzają się w jej listach często. Miłość do brata to pierwsze jej namiętne uczucie. Czytając listy do niego, można sądzić, że to pisze kobieta do najdroższego kochanka.

VI Pierwowzór Aspazji

Wydawca listów Żmichowskiej do Tekli Dębskiej (1890) przypuszcza, że modelem na Pogankę była Paulina Zbyszewska. W tym utworze, może być w nakreśleniu postaci zaledwie kilka rysów wziętych z rzeczywistości, a reszta to fikcja poetycka. Z przypuszczeń  wynika również, że młody i piękny Beniamin z ,,Poganki” jest poetycką transpozycją samej autorki. Bezpośrednią pobudką tego utworu była namiętna przyjaźń między Narcyzą a drugą kobietą. Paulina Zbyszewska była córką bardzo bogatego ziemianina, utalentowana, wykształcona, muzykalna. Mówiła płynnie kilkoma językami, dobrze znała matematykę i nauki przyrodnicze. Była demokratką z przekonań o zimnej naturze, nie przejmującą się, że może coś istnieć poza jej kaprysem. W jej piękne rączki dostała się młoda nauczycielka – poetka, pod pseudonimem ,,Gabrielli”. Miała wówczas dwadzieścia pięć lat. Przypadły sobie do gustu, wspólnie czytają, myślą i tworzą. Idylla prysła. Co zaszło między dwiema kobietami? Czy Narcyza pokochała za mocno i namiętna jej przyjaźń stała się kapryśnej pannie ciężarem ?

Żmichowska opuściła Kurów z raną w sercu. Było to dla niej cięższe niż śmierć własnego brata. W rok po tych zdarzeniach powstaje ,,Poganka”.

 

VII ,,Poganka”

              W głównej linii powieści, ale i w szczegółach jest wiele charakteru autobiograficznego. Narcyza przeistoczyła się w Beniamina. Ona, której nieraz musiała dokuczać jej kobiecość, stała się młodzieńcem : ona, nieładna obdarzyła się w marzeniu czarującą urodą i spotkała swoją Aspazję.

Jak Aspazja tak Paulina znajduje <<dziecię wsi>>, zbolała śmiercią brata, łaknące bezwiednie nowego uczucia; porywa ją do swego pałacu, który musiał się wydać Narcyzie zaczarowanym, dworem zbytku i sztuki, inteligencji i cynizmu, entuzjazmu i chłodu, dowcipu i ironii. I spędzi tam najpiękniejsze chwile swego życia, aż wreszcie przyjdzie moment, że biedny Beniamin – Narcyza, odtrącona równie chłodno jak gorąco ją przygarnięto, nie pieszo wprawdzie, ale na bryczce dojedzie do Warszawy.

,,Poganka”, wysoce oryginalna należy do wielkiej rodziny europejskiego romantyzmu: należy do tych typowo romantycznych spowiedzi, które idą od Wertera i Rene’go, a które w polskiej literaturze znaczą się takim i bohaterami jak Konrad z VI części ,,Dziadów” i ,,Kordian”.

Skromna nauczycielka, która poróżniwszy się z rozgrymaszoną panną, tłucze się, popłakując, na kurowskiej bryczce, ubrała we wspaniały romantyczny płaszcz hrabiego Beniamina, kawalera Złotego Runa, wielkiego polityka, finansisty, artysty. Element fantastyczny, przenikający ,,Pogankę”, gdzie realność tak kapryśnie splata się z bajką wzięta z Francji gdzie był on wówczas modny. Dużo w ówczesnej literaturze postaci pełnych kontrastów, kobiet aniołów z lica, a szatanów z duszy.

,,Poganka”, pisana w r. 1845 jest jednym z ostatnich przebłysków tego romantyzmu. Powieść francuska przechodzi w  tym okresie przeobrażenie : od jaskrawych antytez i lirycznych rozlewności do bogato cieniowanego obrazu życia i psychologicznej prawdy.

Gabriela nie byłaby tak do gruntu polską pisarką, gdyby nie odbiły się w jej utworze doczesne warunki naszego polskiego życia. Ta sprawa Polska, ta nuta patriotyczna, męczeńska, daje naszemu romantyzmowi  swoisty charakter, ona sprawia, że nasi romantyczni bohaterowie, Konrady i Kordiany, roztapiają się w sprawie Narodu. Beniamin latający po szerokim świecie, zyskujący sławę, majątek i ordery Europy, był ,,odstępną, był  zaprzańcem najświętszej sprawy narodu. Gdy on kochał i szalał, bracia jego ginęli, jęczeli w więzieniach, szli na Sybir. Ziemi jego brakło rąk do pracy. I to jest nowe oblicze <<poganki>>. Mogła ona wcale nie być kobietą, mogła być życiem, które kusiło ku sobie. <<Poganka>> – odczytana w tym sensie – mogła być symbolem owej <<zmaterializowanej Europy>>, od której odwracali się z taką wzgardą nasi poeci.

 

VIII  Fikcja a życie

Narcyzie nie groził los Beniamina. Okres gdy wyła z bólu i cisnęła się twarzą do ziemi, był w jej życiu przejściowy. Rysa w sercu została, ale nie przeszkodziła jej stać się artystką i obywatelką. Cierpienie zapłodniło ją : ,,Poganka”, ,,Książka pamiątek”, urodziły się z tego cierpienia. Niebawem pochłonęła ją praca społeczna i zawodowa. Paulina i Narcyza zetknęły się nie tylko na gruncie pieśni, poezji i egzaltowanych uczuć, ale i na gruncie pracy społecznej i narodowej. Zapewne każda pojmowała tę pracę odmiennie : gdy dla Narcyzy była ona jej religią, dla poganki – Pauliny była raczej jedną formą więcej wyżycia się, ryzyka, bodaj zabawy. Wyznawały zasady demokratyczne, brały udział w różnego rodzaju konspiracjach. Trafiły do więzienia. Paulinę wypuszczono, Narcyzę przetrzymywano w celi, w ścisłej samotności przez cztery miesiące. Akta procesu znajdują się do dziś w Warszawie w Archiwum Akt Dawnych (włączone są do nich listy Pauliny do Narcyzy). Rzeczywistość pobudziła poetkę do stworzenia jednego z najpłomienniejszych w naszej literaturze poematu. Zarówno miłość jak i sztuka objawiły się jej jako dwie niszczące siły.

 

 

 

 

Treść utworu:

Kompozycja jest podwójnie szkatułkowa.

I. Obrazek wstępny

Inteligencja gromadzi się wieczorami na rozmowach przy kominku. Gabriella jest narratorką 1-os, ale rzadko zabiera głos.W dyskusji udział biorą:
 

I KOBIETY: Emilka – święty anioł, wiara chrześcijańska. Nawet Judasza by zbawiła. To u niej spotykały się grupy towarzyskie. Felicja– ideał dnia dzisiejszego. Nienawistna, sprawiedliwa, uważała zniszczenie, za normalną rzecz. Destruktywna. Na wszystko znajdowała czas, działaczka. Rozpieszczona, piękna. Pomagała biednym, filozoficzna, poetyczna. Pewna siebie, szczęśliwa. Artystka. Seweryna – nieszczęśliwa, zła, nienawistna. Podejrzliwa, nieufna. Kapłanka. Tekla – sierota i wdowa bezdzietna. Poważna, smutna, powściągliwa. Jadwiga(poetka), Augusta (artystka), Anna (matka) – ale żadna tego nie miała. Jadwiga to gospodyni, jednak potrafiła zadumać się nad piękną kobietą, oczarować się, stąd poetka. Augusta była zmienna, skrajna, pięknie śpiewała. Artystka, bo śpiewem, przyjaźnią i miłością malowała swoje życie. Anna była przepiękna, posiadała miłość macierzyńską wzbudzoną bez dziecka. + JESZCZE NARRATORKA, czyli Gabriella (Narcyza Żmichowska).

II MĘŻCZYŹNI: Albert – Filozof, Henryk – Zapaleniec, Leon – Metodysta, Edmund – Mistyk, Teofil – Dzieciak, Beniamin – Humboltd (w dni uroczyste)/Łysy, od niedawna przychodzi na spotkania, podróżnik, mimo młodego wieku bardzo wymęczony; Albert był prawdziwym filozofem. Henryk – gwałtowny, ciągle kłamał, ale nie dla własnego użytku, bardzo kochał swoją matkę. Leon – o tkliwym i kochającym sercu.

Wszyscy prócz Beniamina rozmawiają o miłości, każdy inaczej ją pojmuje, skomplikowane wywody filozoficzne czym jest miłość. Pytają o zdanie Beniamina, mówi, że nie chce mu się opowiadać, ale końcu zaczyna opowieść o swojej miłości.

II Opowieść Beniamina (romantyczna konwencja spowiedzi życia)
 

I. Narodziny Beniamina, 9-tego dziecka w rodzinie, wszyscy się cieszyli. Młodsza siostra wybrała dla niego imię (jeden z braci opowiadał jej na obrazkach historię synów Jakubowych). Teresia jednak nie wiedziała, że w pierwszej chwili ten chłopiec miał się nazywać Benoni, czyli syn boleści. Potem Beniamin opowiada o swoim rodzeństwie. Julcia śpiewała dumy. Adam przyprowadził kiedyś Walerię, swoją żonę i przedstawił ją jako wszystkich siostrę. Nikt nie krył się w tym domu z miłością. Józefa pamięta z prac polowych, żniw. Ludwinia była cicha i brzydka, pamięta ją znad rzeczki, gdzie przyglądała się swojemu odbiciu. Wytłumaczyła chłopcu co to jest „daleko” i co to znaczy „kiedyś w przyszłości”. Karola słabo pamięta, poznał go tak w ogóle ok. 9 lat. Ciągle na polu pracował. Miał zacnego psa Molocha i klacz Zittę. Wydarzenie z wilkiem. Zabierał chłopca na polowania. Siostra Bronisława powiedziała mu, że wszystko jest Bogiem. Cyprian pokazywał mu swoje i innych obrazki, a Teresia opowiadała mu bajki. Ojciec nauczył go czytać, Matka była wspaniała.

II. Wigilia Bożego Narodzenia. Przybyli wszyscy do domu rodziców. Na samym końcu Cyprian, dziwnie wyglądał, dostał ataku kaszlu, tylko Beniamin dostrzegł krew na chusteczce. Cyprian był malarzem. Mówi Beniaminowi, że musi być szczęśliwy, bo jeśli nie będzie, to strasznie zbrzydnie. Po wieczerzy Karol, Beniamin i Cyprian mieli spać na poddaszu. W nocy Cyprian obudził brata, żeby spytać go o czym śnił. B. nic nie pamiętał, ale C. zaczął mu opowiadać o jakichś snach, o poecie, o pięknej kobiecie itd. Nagle świeczka upadła, Cyprian cały zalał się krwią.

III. Artysta to człowiek skazany na tworzenie, bo tak ma zbudowany organizm. Odbiorca co innego – on może pokochać dzieła. Artysta musi je tworzyć i to wszelkim kosztem. „Żeby odmalować konającą twarz Chrystusa, przybija do krzyża żywego człowieka i bok mu włócznią śmiertelnie przebija”. Cypriana próbowano cucić, najdłużej siedział z nim Beniamin i to przy nim się obudził. Opowiedział mu o obrazie Aspazji i Alcybiadesa – o kobiecie, która go wyniszczyła. Tym jest sztuka, czymś, co wyniszcza. I Cyprian chce zabrać w ten świat Beniamina. Cyprian kiedyś modląc się przed obrazem Maryi ujrzał twarz Aspazji i od tamtej pory powierzył całe swe życie żeby ją namalować. Szukał też dla niej kochanka pięknego i znalazł go w Beniaminie, którego obok namalował. Nazwał go Alcybiadesem. Beniamin chciał rozwinąć obraz i wtedy weszła matka – dwa duchy, ciemne i jasne walczyły o jego duszę (jak w dziadach). Cyprian odjechał, a Beniamin nie widział obrazu, ale podziałały na niego słowa brata i pokochał Aspazję, chociaż jej nie widział. I wtedy najbardziej kochał Aspazję.

IV. Beniamin cwałował na koniu Sokole przez las i spostrzegł zamek, rozpętała się burza, pierwszy raz ujrzał Aspazję, z którą ścigał się na koniach. Potem spotkał Murzyna i dwóch sług. Przyszedł mężczyzna jakiś by powiedzieć Beniaminowi, że pani zamku zaprosiła go na bal. On postanowił ubrać się w strój Ateńczyka, ale gdy mu powiedzieli, że jest strój Alcybiadesa, zrezygnował i wziął strój górala. Aspazja – blondynka wysoka, ciemne zielone oczy. Beniamin odgadł jej imię, zanim je wymieniła. Potem zapytał ją, jak kocha, ona wzięła lutnię i powiedziała, że kocha jak śpiewa i zerwała wszystkie struny – kocha jak Bóg – zniszczeniem i tajemnicą. Beniamin odparł na to, że tak to nienawidzi szatan. Ona zaś zaczęła opowiadać o swej Bożej miłości, że to co jest na świecie należy do ludzi, a to czego nie widać do Boga i ona taką miłością kocha. Potem jeden ze sługów ma zaśpiewać piosenkę po włosku, drugi zaś ma tłumaczyć. Aspazja przydzieliła im losy wg ich zdolności. Bracia zaśpiewali dwie piosenki, potem Beniamin wstał i chciał odejść, obraził trochę Aspazję. Ona nie chciała go puścić, ale w końcu to zrobiła rzucając na niego coś w rodzaju czaru, przepowiadając, że wróci do niej. Beniamin siadł na konia i wrócił do domu przysięgając sobie, że zapomni o tej diabelskiej pomyłce, którą wziął za ukochaną z obrazu.

V. Cała historia Beniamina i Aspazji. Wysysała z niego miłość do wszystkiego, dzięki jego życiu sama powracała do życia. W końcu zabił jakiegoś faceta, z którym spędzała czas, a ona powiedziała mu, że to koniec. Postanowił wrócić do domu, a najbardziej żałował tego, że nie zabił jej na samym początku. Przeczytał notatkę o sobie w gazecie. Przypomina sobie bajkę, którą opowiedziała mu siostra Terenia

Bajka Tereni:
Rybak zakochał się w księżniczce, ale ta młodo umarła. Przychodziła do niego co noc przez 6 lat i całowała w szyję. Rybak stawał się coraz bledszy i słabszy, ale był szczęśliwy, bo mógł spotykać się z ukochaną. W końcu przyszedł do niego ksiądz, ale rybak tylko spokojnie powiedział, że za 6 dni umrze. I umarł. Sprawdzono grób księżniczki, a kamień był odsunięty – KSIĘŻNICZKA BYŁA WAMPIREM.
(Chodzi o to, że Aspazja w podobny, wampiryczny sposób wysysała z Beniamina całe dobro, wszystkie uczucia, chęć do życia)

Powrót do historii Beniamina:
VI. Beniamin wrócił do domu dzięki dziecku, które dało mu jedzenie – była to córka Tereni. Podążył za nią i wpadł na Boże Narodzenie jak kiedyś Cyprian. Ojciec i dwóch braci już nie żyło, podobnie jak Cyprian. Matka mu przebaczyła, wkrótce umarła. Został sam w domu z Ludwinią w domu. Raz siadł pod obrazem, potem poszedł siostry zapytać co powinien zrobić. Dzięki niej pogodził się z tym co go spotkało i wysłał Aspazji list, wierząc, że do niego wróci i zaczną wszystko od nowa, po bożemu. Ale Aspazja nie przybyła do niego, siedział miesiąc przed obrazem godzinę dziennie czekając. W końcu dostał list od jednego ze sług, z którego dowiedział się, jak Aspazja śmiała się z jego listu, śmiała się też z samobójstwa, które Beniamin mógł przez nią popełnić. Beniamin na początku załamał się, a potem spalił obraz i czuł, jak razem z nim, odchodzą wszystkie jego uczucia. W tym samym czasie Aspazja – poganka umarła.

 Powrót do sceny kominkowej
 

Wszyscy próbowali znaleźć jakąś radę na nieczułość Beniamina, Augusta marzy, by to ją pokochał; ale on odszedł bez słowa i nigdy więcej się nie pojawił.



What the fuck, czyli o co chodzi? (kopiowałam z chomika, ale przeczytałam i jest spoko, zgadza się z prawdą)

Pojawiająca się w literaturze europejskiej kategoria pogańskości od czasów romantycznych określała dzikość, czyli nieoswojenie kulturowe. To romantyzm nadał temu, do tej pory negatywnie nacechowanemu pojęciu, znaczenie sytuujące je w polu nieujarzmionej Natury. Dzikość w zderzeniu z gorsetem cywilizacyjnym wydawała się prawdziwsza, ale przy okazji niebezpieczniejsza. W tym kontekście powieść "Poganka" Narcyzy Żmichowskiej wydaje się być typową romantyczną balladą, gdzie w realistyczną historię zostają wplecione fantastyczne i tajemnicze konotacje. Ta na pozór prosta opowieść o destrukcyjnej miłości do kobiety spełniającej wszystkie cechy przypisywane później femme fatale, jest trzypłasz...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl