[ Pobierz całość w formacie PDF ]
22. Kwintus Horacjusz Flakkus, Dzieła wszystkie, t. 1, oprac. O. Jurewicz, Wrocław 1988 – Ody 22, 28, 30, 31, oprac. Beata Chęcka
Oda XXII
Sześciostrofowa konstrukcja (w każdej strofie po cztery wersy), utwór opatrzony tytułem po łacinie: Integer vitae scelerisque pururs – Człowiek uczciwy, winą nieskalany.
W pierwszych strofach osoba mówiąca daje wyraz uznania uczciwości. „Ja” liryczne w utworze mówi, iż bycie uczciwym popłaca i chroni od niebezpieczeństw; według niego prawi ludzie nie muszą zmagać się z przeciwnościami losu (wszystko to opisuje niezwykle patetycznym stylem, pełnym hiperboli i metafor).
Dalej podmiot opowiada o niebezpieczeństwie, które go spotkało, kiedy w lesie śpiewał o swojej „Szczebiotce” - ukochanej, wówczas to został zaatakowany przez wilka, którego opisuje jako srogiego „dziwotwora”.
W ostatnich dwóch strofach prosi adresata (bliżej nieokreślonego) o to, by ten prowadził go w „stepy jałowe”, na których nie ma życia; a także pod „mknący rydwan”, gdzie będzie mógł kochać swoją Lalagne – „Szczebiotkę wesołą”.
Wnioskując z treści utworu możemy domyślać się, iż ukochana podmiotu nie żyje, zaś on sam napotykając przez swoją domniemaną nieuczciwość, narażony jest na niebezpieczeństwo, które może pomóc przenieść mu się do świata samotnego, gdzie będzie mógł spokojnie żywić uczucia do swej kochanki.
Oda XXVIII
Utwór ma konstrukcję tekstu ciągłego (trzydzieści pięć wersów), opatrzony łacińskim tytułem Te maris et terrae numeroque carentis harenae – Ciebie, coś morza i lądy i piaski niepoliczone wymierzył.
Utwór rozpoczyna się bezpośrednim zwrotem do Archyty, w którym widoczny jest patetyczny styl osoby mówiącej, która hiperbolizuje zasługi adresata, jego umysł, umiejętności „badania śmiertelnym umysłem nadpowietrznych siedzib i niebiańskiego kręgów stropu”.
Następnie wspomina zmarłych: Pelopsa (biesiadnika), Tytona (wygnanego), Minosa (znającego sekrety Jowisza) oraz snuje refleksje nad śmiercią „żadna głowa nie ujdzie Prozepinie” – wszyscy bowiem jesteśmy równi wobec śmierci.
W dalszej części utworu podmiot porównuje adresata do żeglarza, a siebie samego do osoby „ciśniętej w fale” – rzuconej na głęboką wodę bez najmniejszego uprzedzenia; dlatego prosi „żeglaza” by rzucił garść piasku na jego mogiłę – nie będzie to dla niego problemem, a dla podmiotu okaże się zbawienne.
Oda XXX
Dwustrofowa konstrukcja utworu (po cztery wersy każdy), utwór opatrzony łacińskim tytułem: O Venus Regina Cnidi Paphique – O Wenus królowo Knidu i Pafos; adrest – Wenus.
Tekst ma formę błagalną; podmiot zwraca się bowiem do Wenus – królowej Knidu i Pafos, by ta rzuciła swój ulubiony Cypr i zstąpiła do świątyni. Wraz z nią zstąpiliby wówczas: ognisty chłopiec, Gracje i Nimfy – wtedy to Juwentas z Merkurym byłaby nareszcie szczęśliwa.
Oda XXXI
Pięciostrofowa konstrukcja utworu ( po cztery wersy każdy), utwór opatrzony łacińskim tytułem: Quid dedalicatum poscit Apollinem – Czego od Apollina wieszcz może żądać.
W pierwszej strofie osoba mówiąca stawia pytania retoryczne zadawane do adresata utworu – Apollina, które sprowadzają się do pytania zawartego już w tytule.
W kolejnej zwrotce wymienia to, czego z pewnością od Apolla spodziewać się nie może: „nie plonów”, „nie trzody”, „nie kości słoniowej, czy złota Indii”, „nie pola” – czyli z pewnością nie rzeczy materialnych.
Następnie podmiot mówi o bogatych kupcach, którzy pławią się w luksusach, jadając przysmaki z drugiego końca świata – twierdzi, iż są oni na pewno „drodzy bogom”, skoro spotyka ich taki dobrobyt.
W ostatniej strofie kieruje słowa do Apollina, w których prosi, by ten dał mu w dobrym zdrowiu „spożywać owoce trudu mojego życia” – swojej pracy, a także aby nie dopuścił go do starości, ani utraty lutni, chce bowiem do końca życia być młody i zdolny.