[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Helen Brooks
Flirt w Londynie
ROZDZIAŁ PIERWSZY
- Nie wierzę, po prostu nie wierzę! Jak mogłaś wystawić za drzwi takiego
wspaniałego faceta? Biedny chłopiec. Gdyby na świecie istniała sprawiedliwość, to
przyszedłby teraz do mnie, choćby po to, żeby mi się wypłakać w mankiet.
Siedząca na miękkiej sofie obitej kremową skórą Liberty Fox przyglądała się
matce spod na wpółprzymkniętych powiek.
- Wróć do rzeczywistości, mamo - powiedziała obojętnie. Wiedziała, że tylko
obojętność może zirytować Mirandę, dlatego z całych sił trzymała nerwy na wodzy.
- Przede wszystkim Gerard nie jest już chłopcem. Jest mężczyzną, a ponieważ mnie
zdradzał, więc zakończyłam tę znajomość. To wszystko.
- Ale przecież przyniósł kwiaty i czekoladki, przepraszał, a nawet obiecał, że
to się już nigdy więcej nie powtórzy. Trzeba było dać mu jeszcze jedną szansę. Ge-
rard jest taki przystojny!
- Owszem, jest przystojny - zgodziła się Liberty z tą samą udawaną nonsza-
lancją. - Niestety, nieprzystojnie się zachowuje. Krótko mówiąc, Gerard nieodwo-
łalnie przeszedł do historii. Dla mnie wierność jest bardzo istotna, mamo.
- Nigdy cię nie zrozumiem, Liberty. - Miranda pokręciła ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]