[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Polityka a religiaZbigniew PańpuchKatolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła IIPPlaton i Arystoteles na temat relacji religii do politykiostawiona w temacie kwestia z punktu widzenia tekstów wy-gląda nieco sztucznie: obydwaj filozofowie, można powiedzieć,niczego takiego nigdy nie mówili i nie byli demokratycznymi(czy antydemokratycznymi) politykami broniącymi czy zwalczający-mi ideały tolerancji, pluralizmu, postępu. Co natomiast można zro-bić, to podjąć próbę, siłą rzeczy również nieco sztuczną, rekonstrukcjizagadnienia odniesień religii i polityki, którego postrzeganie zostałodziś zdominowane przez „rozdział (ew. autonomię) Kościoła i pań-stwa” czy też oddzielenie religii i polityki. Obecne stany rzeczy są wy-nikiem pewnego długotrwałego procesu, który wymaga nieustanne-go śledzenia i oczywiście doczekał się już wielu publikacji. Dlatego,tym ciekawsze wydaje się zarysowanie pewnych pojęć pierwotnych,co może stać się jakimś punktem odniesienia dla naszego współczes-nego myślenia i prób ustalenia na nowo tych relacji. Ponadto, dwiedodatkowe okoliczności powodują trudność realizacyjną tego zamie-rzenia: mianowicie, nasze współczesne rozumienia religii i politykimniej lub bardziej (zależnie od pewnych szczegółowych kwestii) róż-nią się od starożytnych. Żyjemy bowiem już od 20 wieków w obszarzereligii chrześcijańskiej, starożytne wierzenia zaś określamy mianemreligii naturalnych lub pogańskich. Również współczesne rozumieniepolityki jest wynikiem długiej ewolucji, jaka dokonała się od czasówstarożytnych. Jednak jak się zdaje, komplikacje te czynią temat tymciekawszym dla współczesnego człowieka. Dlatego warto pokrótcepolityka a religia.indd 2532007-03-28 08:32:15Zbigniew Pańpuchzdać sobie sprawę ze starożytnych rozumień religii i polityki, tak jakje można odczytać z pism Platona i Arystotelesa.1. Rozumienie religiiSłowo „religia” pochodzi z języka łacińskiego, zaś w greckim jakotakie nie występuje, obecne natomiast są tam przybliżone odpowied-niki „ta theia” –te boskie,„eusebeia” –pobożność, cześć dla bogów,„therapeia theon”1–troska o sprawy bogów,„theologia”2, jednakżewszystko to (lub prawie wszystko), co zwykle określa się mianem re-ligii, można znaleźć w kulturze i obyczajowości starożytnej Grecji3.Zagadnienie religii związane jest z tradycyjnie obecnymi i przyta-czanymi przez badaczy i znawców problemami, jak: definicja4religii,przedmiot badania nauk religiologicznych, kwestia wielości religii,autentyczności, racjonalności, genezy, funkcji w życiu ludzkim, od-działywania społecznego, itd.Aby uniknąć tych trudności i nowych problemów, ze względu na celZob. np. Arystoteles,Polityka,1329 a 32.2W. Jaeger podkreśla, że Platon wymyślił słowo „teologia” i oznaczało onopróbę zbliżenia się na drodze rozumu – przezlogos– do rzeczywistości określanejprzez religię słowem „theos”. Zob.Humanizm i teologia,s. 43. Teologia jest dlaniego „filozoficzną religią ducha” tamże, s. 49.3Jean P. Vernant zastanawia się, czy w ogóle można mówić w takim sensieo greckiej religii, w jakim my rozumiemy to słowo. Zob. J. P. Vernant,Mit i religiaw Grecji starożytnej,Warszawa 1998, s. 5. Następny problem, jaki się z tym wiąże,to jak w ogóle jest przez nas rozumiane to słowo. Zob. tamże, s. 99 n., a takżeponiższy przypis.4Zdaniem S. Kamińskiego i Z. Zdybickiej, prawie wszystkie publikacje z róż-nych dyscyplin religijnych poruszają problem definicji religii, a nawet wyłączniedo tego się ograniczają. Zob. S. Kamiński i Z. Zdybicka,Definicja religii a typynauk o religii,w: S. Kamiński,Światopogląd, religia, teologia,Lublin 1998, s. 69.1254polityka a religia.indd 2542007-03-28 08:32:15Platon i Arystoteles na temat relacji religii do politykiwystąpienia, uzasadnione jest zatrzymać się w miejscach, w którychPlaton i Arystoteles wyraźnie piszą o religii i spróbować określić pew-ne stałe składowe jakiegoś powszechnie funkcjonującego rozumieniareligii. Byłyby to: przekonanie o istnieniu Istoty najdoskonalszej lubistot doskonalszych od człowieka – Boga czy bogów5, zrozumienieSłowa „theos” i „theoi” pojawiają się u Platona dość często i trudno na pod-stawie ilościowej analizy rozstrzygnąć, czy Platon był mono- czy politeistą. Przy-taczał on Talesowe „wszystko jest pełne bogów” (Prawa, 898 b), jednakże wTi-maiosie41 a 7 Demiurg jest ojcem i twórcą wszystkich innych bogów. Arystotelesw sposób oczywisty był monoteistą – Pierwszy Nieporuszony Poruszyciel jest naj-wyższy i najdoskonalszy – zob.Metafizyka,1072 b 15 n. Natomiast dość złożo-ny i wciąż rozważany problem stanowi koncepcja Boga (czy bóstwa) u Platona:co właściwie jest Bogiem, czy można Go utożsamiać z najwyższą zasadą bytu lubnaczelną przyczyną? Czy byłby nim Demiurg, Idea dobra, jedno,nouskosmiczny(zob.Fileb,28 e,Leg.,967 d) czy wreszcie bóg mitologii w religii państwowej, ofi-cjalnej – Zeus. W. Dłubacz porządkuje problem Absolutu wskazując na dualizmepistemologiczny u Platona: dialektyka traktuje o ideach, liczbach i zasadach, zaśpoznanie doksalne traktuje o problemie genezy kosmosu, o Demiurgu – Umy-śle, Duszy świata, bogach i religii. Zob. W. Dłubacz,U źródeł koncepcji Absolutu.Od Homera do Platona,Lublin 2003, s. 216. Dualizm ten, jak również będący jegokonsekwencją dualizm ontologiczny, utrudnia zbudowanie jakiejś syntezy tychelementów w koncepcję jednego Absolutu. Idee z najwyższą Ideą Dobra nie mogąstanowić uniwersalnej przyczyny, pełnią bowiem zasadniczo rolę przyczyny for-malnej. Z kolei brakującą przyczyną sprawczą musi być Demiurg lub Dusza świa-ta, jako pośrednik „działający” między ideami a światem dostępnym zmysłom.Nie może on jednak być poznany naukowo w relacji do świata, bo świat zjawiskjest zmiennny i nietrwały, a wiec pozostaje tylko poznanie doksalne, mitycznei choć jako pierwszy użył Platon słowa „theologia”, to jednak nie zostawił syste-matycznego wykładu swej teologii, a jedynie jej początki w X ks.Praw.Bogowiepojawiający się we wcześniejszych pismach zdają się więc należeć do mitologii.Zob. tamże, s. 248-249. Ostatecznie autor sugeruje, że teologia różni się od teoriiidei, aczkolwiek nie stoi z nią w sprzeczności. Zob. tamże, s. 251. Dusza świata,której aspektem jest Rozum (umysł), zostaje utożsamiona z bogiem, immanen-tnym światu, a przez to cała natura jest ożywiona i boska, bo jej życie płynie z bo-skiego, wiecznego i rozumnego źródła. Jednak obok Duszy świata stoi Demiurg,5255polityka a religia.indd 2552007-03-28 08:32:16Zbigniew Pańpuchi odniesienie się do tego faktu przez człowieka (wiara) i społecznywyraz tego (kult) oraz konsekwencje indywidualne (wpływ na mo-ralność) i społeczne (ustawodawstwo, przepisy, instytucje). Chociażten ostatni punkt jest najbardziej interesujący ze względu na tematnajwyższy, dobry bóg w całej rzeczywistości, twórca świata i samej Duszy. Zob.tamże, s. 258, n. W dalszym przebiegu niniejszej publikacji użyta zostanie pisow-nia słowa „Bóg” wielką literą, jeśli teksty zdają się wskazywać na jednego, naj-wyższego z bogów lub Boga – twórcę świata (Duszy świata) – Demiurga – Umysłkosmiczny, małą zaś, gdy słowo „bogowie” wskazywać będzie na wielu z nich z mi-tologii czy oficjalnej religii lub „bóg” – na jednego z nich. Trudno bowiem jest roz-strzygnąć, czy u Platona mamy do czynienia z Bogiem, czy raczej stosowniejszebyłoby mówić o „bóstwie”. O trudności zagadnienia świadczy brak jakiegoś zado-walającego jego rozwiązania na przestrzeni dziesiątek lat. Praca J. WagneraDieIdee des Guten und die Gottheit bei Platon(Nikolsburg 1882) sygnalizuje podobneproblemy i zawiera propozycje rozwiązań. Autor zwraca uwagę, że Platon sambył świadom trudności z ujęciem relacji Idei Dobra do Boga (bóstwa) i przytaczana poparcie fragmentyResp.,506, 517 b,Tim.,28 c. Nie są one zestawiane ze sobą,a zatem wnioskować można tylko na podstawie zasad systemu Platona. Arystote-les z kolei nic nie mówił o bogu Platona, natomiast zwalczał Idee, w tym Ideę Do-bra. Gdyby była identyczna z Bogiem, sam nie mógłby o Nim mówić (zob. tamże,s. 55). S. F. Kieczekian wNauce Arystotelesa o państwie i prawie(Warszawa 1955)zaznacza, że atak na idee to pozbawienie celu platońskiego filozofa, co skutkujeupadkiem państwa (a nie religii), które trzeba od nowa zorganizować i na czyminnym będzie polegać życie polityczne: to nie filozofowie rządzą, lecz każdy sobą(zob. tamże, s. 76). Innego zdania jest np. O. Kern, który uważa, że Idea dobrajest identyczna z Bogiem, stwórcą i ojcem kosmosu. Zob.Die Religion der Grie-chen,Bd. III, Berlin 1938, s. 27. K. Loeschhorn.,Kritische Studien zur platonischenund christlichen Ethik,w:Programm Gymnasiums und der Vorbereitungsschule zuWittenberg(Wittenberg 1880), usiłuje pogodzić i połączyć poszczególne zasady:królewski umysł Zeusa jest siłą, która wszystkim rządzi i porządkuje (Fileb, 28 d,30 c), a jest on niczym innym jak duszą świata, natomiast Jego rozum pochodziod zasady ponad nim – Idei, która jest ponad nim, która jest warunkiem wszel-kiego myślenia i poznania. Jednak uczony wskazuje fragmentFileba(64 c), któryprzeciw temu przemawia: przyczyną jest boski rozum i Zeus – najwyższy Bóg orazResp.,597 b, mówiący o stworzeniu Idei przez Boga. Zob. dz. cyt., s. 16.256polityka a religia.indd 2562007-03-28 08:32:16Platon i Arystoteles na temat relacji religii do politykiwystąpienia, to jednak nie można zapominać o jego związku z po-przednimi, ze względu na całościowy (rzec można totalny) charaktertej rzeczywistości, jaką stanowi religia. Przede wszystkim zaznaczyćnależy związki religii z ludzką moralnością i to tym bardziej, że samici dwaj filozofowie wyraźnie o tym pisali w swych dziełach. Związekreligii i moralności był powszechnie oczywisty od najdawniejszychczasów i wydaje się, że jest to swego rodzaju „stan naturalny” ludz-kiej świadomości. Już dzieła Homera dokumentują ten stan rzeczy:„Człowiek moralny to tyle, co człowiek »pobożny«, czy może lepiejpowiedzieć »bogobojny«, ten zaś, kto w swym postępowaniu nie kie-ruje się normami moralnymi, jest także bluźniercą wobec bogów”6.„Bogowie determinują również cnotę ludzką (arete) i prawdziwy bo-hater jest nazwany przez Homera podobnym bogu, to jest naśladujeon boski wzór (…)”7. Homerowe ujęcia tego zagadnienia utrwalonew tradycji stanowią tło dla religijnych koncepcji Platona i Arystotele-sa. W. Jaeger podkreśla, że „pedagogicznym celem dialogów Platonajest ukazanie czytelnikowi (…), że ta droga, która wychodzi z prak-tycznego wychowania ludzkiego i cnoty, prowadzi (…) do boskiej za-sady poznawalnego świata, którą Platon nazywa »absolutną« (Resp.511 b)”8.D. Dembińska-Siury,Człowiek odkrywa człowieka. O początkach greckiejrefleksji moralnej,Warszawa 1991, s. 39. Więcej o związku religii i moralnościw dziełach Homera, zob. tamże, s. 39 n.7Zob. W. Jaeger,Humanizm i teologia,tłum. S. Zalewski, Warszawa 1957,s. 44.8Zob. tamże, s. 47.6257polityka a religia.indd 2572007-03-28 08:32:16
[ Pobierz całość w formacie PDF ]