pdf @ download @ do ÂściÂągnięcia @ pobieranie @ ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Człowiek w Kulturze 17Anton HilckmanKultura słowiańska (polska) i niemieckaW czasach pogańskichNiemcy1Z dzieł największych historyków i największych patryjotów nie­mieckich wynika, że Niemcy pogańscy stali na najniższym stopniu kultu­ry. Uprawianiem ziemi i rzemiosłem się nie trudnili. Żywili się z rabun­ku. Wiedli życie koczownicze (Nomaden). — Z obszernego materiałuprzytaczamy tylko kilka słów charakteryzujących: „...Oni dążyli zupełniebez przyczyny do wojny [...] nie ciągnęło nikogo trudnić się zajęciami.Oni martwili się niezbyt wiele pracą w polu, także nie było w ich wnę­trzu żadnych wyższych racji, zatem nie nachodziło ich zbyt wielkie zami­łowanie do rolnictwa i znajdowania się w miejscu, a pozostawało zami­łowanie do wojny [...] Niemcy są w pełni koczowniczym ludem, nie matu żadnego domu, tylko samotne chaty liśćmi tylko i źdźbłami pokryte[...] odkrywają nagi lud" . „...Oni nie znajdują się więcej niż rok w tymsamym miejscu [...] w tym oni szczycili się zatem szczególnie z tego, żewszystkie zakątki pustoszą [...] tak po nich pozostają tylko miejsca sa­motne, m oni z ludami sarmackimi (słowianami) graniczyli do czasówCezara. Nie mieli posługujący się językiem niemieckim sąsiadów, leczspustoszyli tu wszechświat do cna..." ; „jakieś ogólne obawy całego świa­ta zjednoczone. Swoich wrogów nie oczekują, lecz szukają..." . Tak zwa­ne „Völkerwanderung" nie były niczem innym, jak strasznymi wypra­wami rabunkowymi szczepów niemieckich: Hunów, Wandalów, Gotów,23424„Gazeta Olsztyńska", Olsztyn 1922, nr 124 (30 V), nr 130 (7 VI); autorstwo Hilckmananic jest pewnym.Münsterus, Basel 1564, t. III, s. 389.Micraelius: Alt Pommerland, t. I, s. 9.dz. cyt., s. 71.13260TłumaczeniaLongobardów. Na wspomnienie nazw „Hunów" i „Wandalów" kreww żyłach się ścina — „Hausen wie die Wandalen".SłowianieNajwybitniejsi kronikarze i historycy i patrioci niemieccy świadcząwyraźnie, że Słowianie pogańscy stali na wysokim szczeblu kultury. Krajich był bogaty. Miasta ogromne i wspaniałe, śliczne świątynie. Handelkwitł. Lud był obyczajny i gościnny. Największy szowinista niemiecki,słynny historyk Micraelius, jak najwyraźniej i jak najdobitniej zaznacza,kilkakrotnie i na podstawie źródeł niemieckich to udowadnia, że Słowianiepogańscy Niemców pogańskich kulturalnie pod każdym względem prze­wyższali. — Biskup Jornandes (około 540 r.), biskup Dittmar, bratanek ce­sarza niemieckiego Lothara (ok. 1000), Helmold (ok. 1168), Adam z Bre-meny (ok. 1072), Adalbert Kranz (ok. 1400), Melanchthon (1520), Micra­elius (1639), Hartknacht (1579), o tym świadczą. Słowianie byli słynni zeswych szlachetnych dobrych obyczajów , „sittsam und gewissenhaft" (Me­lanchthon), „arbeijtseligen laut" . Julin był największym miastem w całejEuropie (Adam z Bremeny). „...tchórzostwo sarmackich ludów, prostotażywota czyniła przyjemnymi innym narodom. Każdy pożąda ich językai odzienie zamawiają sobie z upodobaniem..." , miasta ich były „bardzopiękne i potężne" (s. 142), handel „szczególnie wielki" (s. 142). Wobec in­nych narodów „oni (Słowianie) starały się używać ich języka i innychWendeckich obyczajów z dobrą manierą" (t. I I I , s. 303).567Kultura w czasie nawracania pogan na chrześcijanizmNiemcyPowyżej wymieni historycy świadczą, że Niemcy przy nawracaniu nachrześcijanizm szukali łupu i daniny, a nie chrześcijanizmu. Oni nie na­wracali, lecz tępili pogan. Słowiańscy poganie nienawidzili różne występki(yitia varia)Niemców. Znienawidzona była ich chciwość Saksończyków .85678Helm. I., 1. Chroń. Lav. c. 2.; Crane. 1. Vand. c. 19, 20; Hartknoch, Diss, de or. Pon., s. 60.Münsterus, t. III., s. 1139.Micraelius, Alt Pommerland, t. II, s. 132.Adam z Bremy I, III., Hist. Ecd. c. XXV, s. 98; Helmhold I, I, Chron. Slav. c. II.Tłumaczenia261Złodziejstwa (furta) Niemców były przyczyną, że Słowianie wzbraniali sięprzyjąć chrześcijanizm ; „...jakiś książę wśród Sasów imieniem Bernardutrzymywał niemiłosiernie przeciw Winulin (Wenedzi, Słowianie), potemon co tak poszukiwał pieniędzy, męczył ich skarbami i trudnościami, żeoni odeszli z powrotem do niewiary. Podobnie postępował margrabiaTeodoricus z Brandenburgii. To nie sprawia, że zbudowani są wiarą ludziemiłujący pracę, zatem stało się wartościowe, żeby oni jarzmo poddaństwawiary odrzucili i dążyli ze swoją bronią do wolności. Tak postępowali Teu-towie mieszkający pomiędzy Odrą i Łabą, że przed siedemnastu laty wsia­ną wiarę chrześcijańską, oceniają wbrew niej. Za takich byli uważani, alenie książęta chrześcijańscy (mniemani są tylko Niemcy, autor), ich trudbardziej do pieniędzy i danin, potem do wiary..." . Tak pisze Miinsterus,pierwszy historyk, który napisał pierwszą historję w języku niemieckim,nazywany jednym z najsłynniejszych uczonych swego czasu, nowonawró-ceni poganie zbuntowali się, bo duchowni i żołnierze cesarza niemieckiegodo tego, jak oni powiadali, „mit ihrem Frefel, Geitz und Muthswillen,Ursach gegeben hetten" .91011Niemcy chrześcijańscy tępili Słowian w najokropniejszy sposób.Przykład: Gero markgraf brandenburski, prosił, udając przyjaciela, najwy­bitniejszych wodzów słowiańskich, upoił ich w nocy trzydzieści z nichzamordował . Szczepy niemieckie, które przeszły na chrześcijański orga­nizm, pławiły we krwi Kościół katolicki. Wandalowie zburzyli kwitnącyKościół w Afryce.12PolacyWenedów i Pomorzan nawrócili Polacy, ponieważ Polacy nie żądalitak jak Niemcy łupu, daniny i niewoli, lecz żądali tylko, ażeby ci przyjęlichrześcijanizm. Świadczą o tern wyżej wspomniani historycy, najwięksi pa-tryjoci niemieccy — „Ewangelja zaczęła najprzód szerzyć między Wenda-9Dan. Crameri Kirchen Chronica IV, s. 22.>» Miinsterus, Basel 1564, t. III, s. 1339." Muraelis,t. II, s. 176.Micraelius, c. 36; V. Vitich I, 2. gest. Saseon; Paul Lang, Monach. Chron. in 1 list. Gitton.I; Banting in Chron. Brunsvic. Otto Preising I, 6, c. 20.12262Tłumaczenia13mi, którzy mieszkali w Polsce (bis zu der Oder)" . Król polski BolesławChrobry jest „najbardziej chrześcijańskim królem" (rex Christianis si-mus) . — „...Bohslaff (von Polen) nahm für 1013 einen Zugk wider dieCassubische Pommern; erforderte von ihnen nicht Triut, sondern anneh­mung der christlichen Religion und sonst fuhr er gar säuberlich mit ih­nen..." (Bolesław urządził w r. 1013 wyprawę przeciw Pomorzanom ka­szubskim; nie żądał on od nich daniny, lecz żeby przyjęli wiarę chrześci­jańską i obszedł się z nimi bardzo porządnie). Tak pisze wielki szowinistaniemiecki Micraelius (t. I I , s. 191).O Bolesławie Krzywoustym Micraelius tak pisze: „Gdy Bolesławzdobył Białogród, oszczędzał on ludność tamtejszą. Takim przykłademstanowczości i dobroci Polacy na innych Pomorzan przeciw którym na­ciągnęli silne wrażenie wywołali (haben die Polen die Gemüther der ande­ren Pommern dermassen bewegt), że Kołobrzeg, Julin, Koszalin (Köslin)i inne miasta się poddały i o ile możności pogańskiej wiary się pozbyły.Bolesław ciągnął precz ze swym wojskiem" (t. I I , s. 222). Słynny Krantztak samo pisze (I, 3, Vand. c. 28). Księciu pomorskiemu Raciborowi, któ­rego wziął do niewoli, dał nawet córkę swą Przybysławę za żonę, aby gopozyskać dla wiary (t. I I , s. 228). A gdy Bolesław posyłał misjonarzy doPomorza, które on już przedtem zawojował, to dał im „...okazałych towa­rzyszy; po między nimi był kapitan polski Paulicki, dostojny i wymownymąż, który miał w imieniu monarchy dzieło popierać. Dał on misjona­rzom piękne towarzystwo i wiele wozów, naładowanych różnymi rzeczamii darami" (t. I I , s. 230). „...A ponieważ Bolesław przez swego posła (denStettinischen) daninę, którą oni jemu musieli płacić, opuścił, gdyby ciprzyjęli chrześcijanizm, całe miasto dało się nakłonić do przyjęcia chrze-ścijanizmu..." (t. I I , s. 233). Dlatego nie bez powodu powiada Jezuita For­rest przy omawianiu nawrócenia się Polski na wiarę chrześcijańską:„...Polska świeci jasno i jest sławna w całym chrześcijańskim świecie..." *.14113,sMiinsterus, t. III, s. 1139.' Helmold 1,1, Chroń. Slav., c. 15.Forrest: Papstgeschichte, Augsburg 1719, s. 216.4Tłumaczenia263Kultuta w śtednich wiekachNiemcyInvestiturstreit, który Niemcy toczyli przeciw papieżowi, świadczyo ich smutnym poziomie kulturalnym. Walther von der Vogelweide, uwa­żany przez Niemców za najwybitniejszego poetę niemieckiego w średnichwiekach wyraża ducha, jaki wtedy w Niemczech panował. Jest on śmier­telnym wrogiem kościoła katolickiego. Papieża Innocentego I I I , jednegoz najwybitniejszych papieży wszystkich wieków, nazywa on „der neue Ju­das", który jest chciwy, który kłamie i oszukuje. Papieża, słynnego Grze­gorza V I I „wilkiem", który splamił stolicę apostolską czarodziejstwem. Ja­ko próbkę kultury średniowiecznych „Bildnerów der slavischen Welt"przytaczamy wiersz następujący:Uwodzicielu!Wasi biskupi i ich szlachetni księża, jesteście oszukani:zobacz, jak teraz papież z bandami diabła jest połączony!Kiedy powiadacie nam, że on miałby św. Piotra klucze,Powiadaj tak! Dlaczego on który naukę z książek usuwa?Że kupuje i sprzedaje łaskę Jedynego Boga,co zostało nam nakazane już przy chrzcie.Teraz uczy tego on swoją czarną księgą,że on został oddany do pieczary piekła.Jego kardynałowie pokrywają wasz chór:Święty główny ołtarz stanie pod złym okapem .16Przedstawicielami kultury niemieckiej w średnich wiekach byli Krzy­żacy. Scharakteryzował ich walki przeciw poganom autor „obrony",„Apostoł i zbawca Litwy", umieszczonej niedawno w „Gazecie Olsztyń­skiej", Krzyżacy nie nawracali pogan na chrześcijanizm, lecz ich tępili.Krzyżacy byli dla Kościoła bardzo wrogo usposobieni. Przeciw biskupomkatolickim walczyli, gwałtem, więzieniem, mieczem, trucizną, o czemświadczy historja, o czem świadczą prawie wszystkie kroniki, piszące o bi-Walther von der Vogelweide, Gedichte, Rcclam, s. 119.16I [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl