pdf @ download @ do ÂściÂągnięcia @ pobieranie @ ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
KRASZEWSKI JÓZEF IGNACYBOŻY GNIEWPowieć historycznaZ czasów Jana KazimierzaCzęć dwudziesta pišta cykluSkanował i błędy poprawił J. PodlenyCYKL POWIECI HISTORYCZNYCH OBEJMUJĽCYCHDZIEJE POLSKILUDOWA SPÓŁDIELNIA WYDAWNICZAWARSZAWA1989.PrzedsłowieFenomen Józefa Ignacego Kraszewskiego objawia się przede wszystkim w jego ilociowo imponujšcym dorobku powieciowym. I choć może wród 228 jego powieci nie ma arcydzieł, to nie ulega wštpliwoci fakt, że wszystkie sš prozš rzetelnš, diagnozujšcš polskie schorzenia narodowe i pokazujšcš ródła oraz okolicznoci upadku Rzeczypospolitej. Taki demaskatorski charakter majš zarówno powieci obyczajowe, bardzo mocno osadzone w społecznych realiach, jak i dwadziecia dziewięć utworów składajšcych się na cykl historyczny, który w autorskim zamierzeniu miał pokazać dzieje Polski od czasów legendarnych (Stara bań) aż po wiek osiemnasty (Saskie ostatki). Posłannictwa pisarza upatrywał Kraszewski w przekazywaniu wiernego obrazu" życia społecznego narodu. Ten program ideowy sformułował już u progu swojej działalnoci twórczej, na poczštku lat trzydziestych ubiegłego wieku, kiedy był jeszcze bardziej publicystš niż literatem. Ale poczynajšc od ogłoszenia pierwszego utworu z cyklu tzw. powieci ludowych, aż do końca życia, konsekwentnie realizował owo zamierzenie, co zwłaszcza w powieciach historycznych wymagało sięgania do materiałów ródłowych i opierania na nich fabuły poszczególnych utworów. Pozwoliło to wyposażyć jego powieci w wartoci dokumentalne, które do dzisiaj stanowiš ich niekwestionowany walor.Historycznš prozę Kraszewskiego często zwykło się zestawiać z powieciami Henryka Sienkiewicza, podkrelajšc przy tym barwnoć narracji i atrakcyjnoć fabuły utworów autora Trylogii. Sienkiewicz rzeczywicie zyskał sobie ogromnš popularnoć wród rzesz czytelniczych, bywał i bywa chwalony przez krytykę, ale jego najgłoniejsze ksišżki, by wymienić choćby Krzyżaków czy Ogniem i mieczem, sš mimo niezaprzeczalnych walorów stricte literackich dalece niedoskonałe, gdy idzie o autorskš interpretację opisywanych w nich wydarzeń historycznych. Sienkiewicz hołduje Walter-scotowskiemu modelowi powieci historycznej, kładzie więc nacisk na fabułę, koncentrujšc się przede wszystkim na możliwie wielostronnym ukazaniu przygód i dokonań fikcyjnych bohaterów. Powoduje to z jednej strony ewidentne podniesienie atrakcyjnoci czytelniczej jego powieci, z drugiej jednak owocuje doć dowolnymi analizami faktów historycznych i pozwala na gry dydaktyczne, prowadzone w imię chwalebnego skšdinšd pokrzepienia serc". W sensie faktograficznym Kraszewski pozostaje o wiele bardziej wiarygodny niż jego znakomity młodszy kolega. Ale też jego powieciom brakuje tej werwy i tego rozmachu, które stały się charakterystycznymi wyróżnikami twórczoci Sienkiewicza. Boży gniew to jedna z mniej znanych powieci Kraszewskiego, choć ważna i reprezentatywna dla całego dorobku twórczego autora Zygmuntowskich czasów. Podobnie jak wszystkie powieci cyklu historycznego, tak i Boży gniew podporzšdkowany jest nadrzędnej tezie, zgodnie z którš cykl ma ukazywać drogi, którymi Rzeczpospolita doszła do utraty niepodległoci. Centralnš postaciš tej powieci jest Jan Kazimierz król bezwolny, chimeryczny, kierujšcy się w swoim postępowaniu nie troskš o dobro państwa, ale własnymi kaprysami. Można by go nawet posšdzać o tendencje absolutystyczne, gdyby nie fakt, że przyszło mu panować w okresie, kiedy złota wolnoć szlachecka sięgnęła swego apogeum i przekształciła się w totalne bezhołowie.Na kartach Bożego gniewu poznajemy Jana Kazimierza w chwili, gdy pretenduje do tronu, za jego konkurentem do królewskiej godnoci jest przyrodni brat, biskup wrocławski i płocki Karol Ferdynand. Napięta atmosfera przedelekcyjna, towarzyszšce jej plotki, intrygi i próby przekupstwa, zakulisowe rozgrywki pałacowe to wszystko pokazuje Kraszewski niezwykle sugestywnie i tym samym wprowadza czytelnika w napiętš i gęstš atmosferę polskiej państwowoci końca pierwszej połowy siedemnastego wieku. W owym tyglu walki o władzę Jan Kazimierz jawi się jako człowiek w paradoksalny sposób bierny. Z jednej strony kusi go bowiem tron, z drugiej jednak nie ma żadnej koncepcji rzšdzenia wewnętrznie rozdartym i zagrożonym od zewnštrz państwem, a nadto nie bardzo chce mu się bezporednio angażować w walkę z konkurentem. Do tej walki dodatkowo zniechęca go perspektywa małżeństwa z Mariš Ludwikš, wdowš po dopiero co zmarłym poprzednim królu Władysławie Czwartym. W razie wygranej małżeństwo to byłoby nieuniknione. Tymczasem Maria Ludwika, kobieta władcza, energiczna i dysponujšca znakomicie zorganizowanym sztabem popleczników, w Janie Kazimierzu, przywykłym do łatwych flirtów, miłostek i krótkotrwałych acz intensywnych romansów, budzi lęk. Nie można wykluczyć i to zdaje się sugerować Kraszewski że ospałoć księcia-elektora w konkurencji z Karolem Ferdynandem w dużej mierze łšczy się z obawš przed koniecznociš podporzšdkowania się despotycznej i działajšcej z precyzyjnš logikš królowej-wdowie, a następnie polubienia jej.W Bożym gniewie udało się Kraszewskiemu stworzyć nadzwyczaj wiarygodny portret psychologiczny Jana Kazimierza. Choć poczštkowo może wydawać się, że pretendent do tronu, a następnie wieżo wybrany król, jest lekkomylnym utracjuszem i beztroskim bawidamkiem, którego rzšdy do niczego dobrego nie doprowadzš, to jednak w miarę rozwoju akcji Jan Kazimierz ulega daleko idšcym metamorfozom. Rzecz jasna, ogromny wpływ na te przemiany ma faktyczna władczyni Maria Ludwika i grono jej zaufanych. Ale i sam król, raz po raz stawiany wobec koniecznoci podejmowania decyzji o dalekosiężnych skutkach, zmuszany jest do cišgłej rewizji własnych poglšdów i postępowania. I choć w ostatecznym rezultacie nie stał się władcš rozumnym i potężnym, to jednak przestał być fircykiem. Przemiany te pokazał Kraszewski uwzględniajšc wszelkie uwarunkowania psychiczne osobowoci Jana Kazimierza oraz wszystkie czynniki zewnętrzne, których działanie musiało doprowadzić do przeobrażenia królewskich wzorców postępowania. Niuansów, a niekiedy nawet prawdopodobieństwa psychologicznego, zabrakło natomiast w kreleniu pozostałych postaci Bożego gniewu. Uwagę tę odnieć należy zarówno do osób historycznych, jak i fikcyjnych. Ale też nie psychologizm mš być charakterystycznym wyróżnikiem tej powieci. Jej celem jest bowiem obnażenie politycznych i społecznych mechanizmów kierujšcych Rzeczpospolitš szlacheckš wieku siedemnastego. Postaciš bodajże najdobitniej charakteryzujšcš owe mechanizmy pozostaje podkanclerzy koronny Hieronim Radziejowski, dla którego dobro kraju jest niczym w zestawieniu z własnymi interesami. To ogromnie typowy przedstawiciel znacznego odłamu ówczesnej magnaterii polskiej. Zapewne sylwetka Radziejowskiego byłaby nieporównanie pełniejsza, gdyby Kraszewski nie koncentrował się niemal wyłšcznie na pokazaniu antykrólewskiej, opartej na intrygach strategii politycznej podkanclerzego, ale wniknšł głębiej w ledwie sygnalizowanš w powieci sferę jego życia prywatnego, zwłaszcza za w przyczyny rozkładu tragicznie nieudanego małżeństwa.Dopóki jednak autor, tak jak w przypadku Radziejowskiego włanie czy królowej Marii Ludwiki, kreli konterfekty tych postaci w wyranie zamierzonym celu możliwie wiernego ukazania atmosfery dworu Jana Kazimierza i polityczno-społecznych efektów jego panowania, dopóty powieć broni się wcale dobrze. Natomiast zdecydowanie mniej powiodły się w powieci próby beletryzacji. I tak wštek miłosny (Strzembosz i Bianka) poprowadzony jest nad wyraz blado, a jego rozwišzanie pozostaje płytkie i stereotypowe. Podobnie stereotypowo przedstawia się konflikt między Strzemboszem a matkš Bianki, starš Włoszkš Bertoni. Swarliwa i przebiegła Bertoni mogłaby zresztš wydatnie ubarwić akcję, jednak sceny, w których występuje, nie majš większego znaczenia dla toku powieci, służš ledwie jako doć wštłe łšczniki kompozycyjne.W sensie tematyki i czasu, w jakim się ukazał (druk w odcinkach na łamach Bluszczu" w roku 1886) może być Boży gniew traktowany jako swoista przeciwwaga dla ogłoszonego dwa lata wczeniej Sienkiewiczowskiego Ogniem i mieczem. I choć pewnie Kraszewski nie zamierzał polemizować czy też konkurować z Sienkiewiczem (pamiętajmy, że Boży gniew to jedno z ostatnich ogniw obszernego cyklu historycznego, zapoczštkowanego w roku 1876 przez Starš bań), to jednak porównanie jego powieci z pierwszš częciš Trylogii nasuwa się wręcz automatycznie. Jeli dokonywać go wyłšcznie na gruncie wartoci artystycznych, wówczas wypadnie ono z niekwestionowanš korzyciš dla Ogniem i mieczem. Jeli jednak wzišć pod uwagę wymowę politycznš obu powieci, to nie sposób nie dostrzec wyranej przewagi Bożego gniewu nad Sienkiewiczowskim eposem. Bohaterszczynie i patriotycznemu hura-optymizmowi Sienkiewicza przeciwstawia bowiem Kraszewski rzetelnie udokumentowanš prawdę o epoce. Jest to prawda bardzo gorzka, aż nadto wyranie niosšca zapowied absolutnej klęski narodowej, która przecież w końcu nastšpiła.Dydaktyka Ogniem i mieczem sprowadzała się do pokrzepienia serc" poprzez atrakcyjne czytelniczo ukazywanie barwnych przygód dzielnej szlachty i rozważnych decyzji rozsšdnych dowódców w walce z zagrażajšcš Rzeczpospolitej kozaczyzna. Dydaktyka Bożego gniewu natomiast jawi się jako przestroga przed powielaniem siedemnasto-wiecznych wzorców osobowych i społecznych, a w konsekwencji także politycznych. Kraszewski, w przeciwieństwie do Sienkiewicza, nie idealizuje szlachty bardzo wymowny w tym względzie jest choćby wizerunek niemrawego i w gruncie rzeczy antypaństwowego pospolitego ruszenia. Nie gloryf... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl